🥏 Dlaczego Lepiej Mieć Kota Niż Męża

Okazało się, że poziom cynku w osoczu badanych zwierząt był znacznie wyższy niż we krwi kotów domowych. Specjalista sądzi więc, że nasi podopieczni potrzebują więcej tego pierwiastka niż uważano dotychczas. Naszym zadaniem jest zatem zapewnienie kotom diety bogatej w cynk. Karma komercyjna czy domowy posiłek? Karmy komercyjne, np. Odpowiedź jest prosta: będzie zależeć od opiekuna. Jeśli kot jest bardzo mały, to normalne, że może spać w domowym łóżku, szczególnie po to, aby zapewnić schronienie po oddzieleniu od matki i rodzeństwa. Jeśli zwierzę jest zaszczepione, odrobaczone i przeszło już badania lekarskie, nie będzie stanowiło żadnego zagrożenia Najlepsza odpowiedź na pytanie «Czy lepiej mieć kota rasowego?» Odpowiedzi udzielił Marie Ratliff w dniu Fri, Sep 9, 2022 9:13 AM Wybór kota czystej krwi prawdopodobnie oszczędzi właścicielowi kota posiadania zwierzaka z nieprzyjemnym temperamentem. Najważniejszym powodem, dlaczego lepiej mieć psa niż męża, jest fakt, że psy oferują bezwarunkową miłość. Bez względu na to, jak wyglądasz, jakie masz nastroje czy jak ciężki jest twój dzień, twój pies zawsze będzie cię kochał. Dlaczego warto mieć kota? hodowla koty syberyjskie Wśród najstarszych ras kotów, bywa prostym syberyjski kotowaty a także rezydował w poprzek nad tysiąc lat w syberyjskim połacie Rosji. Opodal, iż pozostał przywieziony spośród pustyni do istotnych w zastępstwie rosyjskich kiedyś wstecz, iż kotowaty pozostał przedłożony Wśród kociarzy znany jest żart: "Dlaczego lepiej mieć kota niż partnera? Bo jak partner złapie nas o drugiej w nocy przy lodówce, to krzyknie: »Co? Ty znowu jesz?!«. A kot będzie jadł z Ogon kota to coś znacznie więcej niż tylko część ciała - to narzędzie komunikacji, które pozwala nam lepiej zrozumieć naszych futerkowych przyjaciół. Dlaczego kot macha ogonem? Ludzie często zastanawiają się, co czuje ich kot: czy jest śpiący, skory do zabawy czy też zdenerwowany. Zobacz 11 odpowiedzi na pytanie: Lepiej kupić kota czy adoptować? Pytania . Wszystkie pytania; Sondy&Ankiety; Kategorie . Szkoła - zapytaj eksperta (1648) Kota można trzymać w bloku – taka jest prawda! Prawdą jest, że kot może wieść bardzo szczęśliwe życie, nie wyściubiając nosa za drzwi mieszkania. Mało tego, niektóre futrzaki, nawet mając możliwość wychodzenia na dwór, nie robią tego. Koty mają duże umiejętności przystosowywania się do warunków życia – między Niby lepiej jest mieć pięć złotych, niż ich nie mieć. Nie chcielibyśmy jednak, by ów kloszard nam taką monetę wrzucił do portfela – kiedy o tym pomyślimy, robi nam się niedobrze. A przecież jest bardzo prawdopodobne, że monety, znajdujące się teraz w naszych portfelach, były kiedyś w rękach takich kloszardów. A jeśli ktoś nadal nie rozumie, dlaczego, proponuję takie małe ćwiczenie, wykorzystane było w jakimś programie terapii rodzin, w którym starano się pomóc rodzicom zrozumieć, dlaczego ich dzieci mają takie dziwne relacje, raz super, a potem bójka: "Wyobraź sobie , że masz wspaniałego męża (żonę), kochasz go bardzo, a on Ciebie. Ocena: 1 (glosow:7) - +. Lista troche jak żale psa ze złamaną nogą. Ale jak masz dobrą kobietę, którą szanujesz, kochasz i jej to okazujesz, to masz zawsze w zamian szacunek i radość w domu. Ale to działa w obie strony - również do kobiet. Jak w domu nie ma szacunku i miłości, to jest burdel emocjonalny i ta lista obowiązuje. 5F6B. Posted on cze 2, 2020 in Inne Dlaczego nie warto mieć kota – kilka bardzo ważnych powodów, dla których absolutnie, pod żadnym względem, nigdy, nie warto mieć w domy kota! Jako człowiek posiadający skarpetki z kotami, koszulki z kotami, kubeczki z kotami i posiadający 3 koty we własnym domu, a utrzymujący i prawie codziennie utrzymujący jeszcze kilka innych kotów, potwierdzam, dlaczego nie warto mieć kota w domu. Dlaczego nie warto mieć kota Czuję się obowiązku uprzedzić całą ludzkość. Taką misję wzięłam na swoje barki. Ktoś musi. Zacznijmy od tego, że nikt o zdrowych zmysłach, nie chce mieć w domu pobojowiska. Lubimy uporządkowaną przestrzeń, nawet jeżeli jest to porządek tylko w naszym rozumieniu. Kot jest bałaganem. Jest potłuczonym wazonem, papierem toaletowym fruwającym w mikro kawałkach po salonie, rozlaną herbatą i poszarpanym fotelem. Jest siłą zniszczenia i chaosu. Każdy. Kolejna sprawa, to jedzenie. Wszyscy lubimy jeść smacznie i estetycznie. W spokoju. Przy kocie, nic z tego. On ukradnie pozostawiony na chwilę kotlet. Zliże masło z kanapki. Nadgryzie ciasto i usiądzie dupskiem w blaszce ze świeżo upieczonym pasztetem. Twój lunch, który z rozkoszą będziesz rozpakowywać w pracy, będzie pełen sierści. Kawa w domu, zamiast posypki, będzie miała pływający kłaczek. Okropne, prawda? No i zapomnij o jedzeniu w spokoju! Trudno przeżuwać dokładnie, czy delektować się smakiem, kiedy musisz jednocześnie spożywać i bronić talerza. Albo połykać na stojąco, w ukryciu, kanapkę z JEGO ulubioną kiełbasą. Gwarantowana niestrawność i wzdęcia, a w przyszłości nawet wrzody i nerwica. Łazienka. Nasze sanktuarium. Nasz relaks. Kot zbezcześci je na zawsze. Już od wejścia brodzisz w kłującym żwirku. W dziewięciu przypadkach na dziesięć, złośliwa bestia, wiedziona wrodzoną prekognicją, kiedy tylko pomyślisz o kąpieli, pobiegnie zrobić kupę wielkości słonia, śmierdzącą jak stuletnie jajo. Możesz umrzeć, albo wyjść aż smród minie. Odechciewa się żyć a co dopiero kąpać. Trudno nie poruszyć delikatnego tematu spełniania naszych potrzeb fizjologicznych. Wszyscy wiemy, że wymaga to spokoju. Zapomnijcie. Mamy do wyboru wydalanie z kotem na kolanach albo słuchanie dzikich wrzasków dochodzących zza drzwi toalety i łapek pchających się pod tymi drzwiami. Szybciej! Wychodź! Ja tu konam! Szybcieeeeeeej! Hemoroidy gwarantowane. I stany lękowe. Sen. Ci z was, którzy mają dzieci, z pewnością pamiętają noce z noworodkiem. To teraz wyobraźcie sobie, że ten noworodek wbija wam dodatkowo pazury w oko i was ugniata a o czwartej rano skacze na klamkę w drzwiach i się na niej huśta z dzikim wrzaskiem. To jest noc z kotem. Podstawowa różnica jest taka, że noworodek rośnie i zaczyna spać całą noc. Kot też rośnie, ale nadal nie śpi. Nie będzie lepiej, nie oszukuj się. Sam to sobie zrobiłeś. Z resztą, masz już hemoroidy, nerwicę, wzdęcia, wrzody i stany lękowe, więc i tak nie będziesz dobrze spał. Finanse. Kot to bankructwo. Potwora należy wyżywić. Nie ma innej opcji, bo inaczej cię zabije. Karma musi być dobrej jakości, bo kot najedzony, to kot śpiący a kot śpiący, to ty mający czas na pielęgnowanie w sobie ostatnich fragmentów zdrowia psychicznego i fizycznego. Nie będzie żarł byle czego a dobra karma kosztuje. Podobnie żwirek do kuwety. Kupisz najlepszy, bo chcesz oddychać bez odruchu wymiotnego. Dobry drapak. Wyjaśnię, że kot i tak zniszczy najdroższy mebel w twoim domu. Ale zniszczy go mniej, posiadając drapak. Kupisz też najdroższe, puchate, mięciutkie legowisko, w absurdalnym kolorze. Kupisz, kupisz. A potem kot je z zachwytem zignoruje i położy się w kartonie, w który owo legowisko było zapakowane. Każdy właściciel kota przez to przechodził. Następna pułapka- z kotem jest jak z tatuażem, trudno poprzestać na jednym. Zanim się obejrzysz, będziesz „tą/tym wariatką/wariatem od kotów”. Wszystkim będziesz się kojarzył wyłącznie z kotami, nawet jeżeli masz nobla z biologii molekularnej. Sam będziesz ten wizerunek umacniał, nosząc koszulki z kotami i kejsy z kotami. Buty z kotami, na skarpetach z kotami, będą cię niosły na wystawy kotów. Nikt już nie będzie traktował cię poważnie, twoja kariera jest skończona a ty jesteś wariatem. Ze wzdęciami, nerwicą, wrzodami, hemoroidami i stanami lękowymi. W zdemolowanym domu. I po co komu taki koszmar? Takie szaleństwo? Zrozumiesz to, kiedy w zimny wieczór, na twoich kolanach położy się mruczące, ciepłe futro. Kiedy opowiesz mu do ucha o swoich najskrytszych problemach (są rzeczy, które można powiedzieć tylko kotu). Kiedy otworzysz drzwi do domu, po szczególnie beznadziejnym dniu, a on cię przywita jak świeżego łososia w płatach. Otrze się o nogi, wtuli w szyję, skubnie w ucho. Kiedy będziesz obserwował, jak z kupki nieszczęścia, wyrasta chodząca godność i zadziorne szczęście. Dzięki tobie. Taką masz moc sprawczą. Dałeś komuś życie, zdrowie i miłość. Kocia miłość nie jest radosnym skakaniem, mokrym jęzorem na twarzy i zimnym nosem na policzku. Kot kocha ostrożnie, po namyśle, na własnych warunkach. Ale kocha na zawsze. Warto mieć w życiu taką miłość. Dwa przymilne futrzaki zamiast jednego – to wyjątkowo miła perspektywa. Dzięki temu będziemy mogli dwa razy dłużej słuchać kociego mruczenia, a przy okazji dostarczymy towarzystwa naszemu ulubieńcowi. Zanim jednak zdecydujemy się w ten sposób uszczęśliwić naszego pupila, dobrze się zastanówmy. Czy zawsze warto zdecydować się na dwa lub kilka kotów? Samotny łowca czy dusza towarzystwa? Jaka jest prawdziwa natura kotów? Choć wiele osób jest przekonanych, że to urodzeni samotnicy, nie jest to wcale takie oczywiste. Rzeczywiście nasi milusińscy polują indywidualnie, starannie też pilnują własnego terytorium przed wtargnięciem intruzów. W naturze zdarza się jednak, że kotki razem wychowują potomstwo lub tworzą grupy rodzinne.[1] Czy więc dwa mruczki mogą się zaprzyjaźnić? Dwa koty w jednym domu Koty mogą tworzyć przyjazne relacje z osobnikami własnego gatunku. To, czy tak będzie zależy od wielu czynników (genetycznych i środowiskowych). Niektóre osobniki, zwłaszcza te, które wychowywały się w grupie rzeczywiście są bardzo towarzyskie i łatwo zaakceptują nowego lokatora. Mając jednego kota nie zawsze jednak łatwo przewidzieć, jak zareaguje na współmieszkańca. Posiadanie dwóch futrzaków z pewnością ma wiele zalet. Jeśli możemy zapewnić dom dwóm kotom, dlaczego tego nie zrobić, w końcu bezdomnych zwierząt wciąż jest mnóstwo. Nasz mruczek wydaje się znudzony i osamotniony? Drugi kot dotrzyma mu towarzystwa podczas naszej długiej nieobecności. Zawsze znajdą też jakieś zajęcie, począwszy od wspólnej zabawy na wzajemnej pielęgnacji skończywszy. Kontakty społeczne mogą stanowić rodzaj wzbogacenia w życiu naszego ulubieńca, dostarczając mu odpowiedniej dawki rozrywki. Dwa koty z pewnością są też bardziej skore do ruchu. Szalone gonitwy, a może zabawa w chowanego – nim się obejrzymy same podejmą najlepszą decyzję. Nie zawsze jednak posiadanie dwóch mruczków to dobry pomysł. Niejednokrotnie koty dobrze radzą sobie w pojedynkę, a nowy towarzysz jest dla nich wyłącznie źródłem stresu. Często dochodzi też do konfliktów o terytorium i zawłaszczania zasobów (np. miski z jedzeniem, kuwety, zabawki). Jak dobierać koty? Kluczem do sukcesu jest właściwy dobór kociego towarzysza. Często najlepszym rozwiązaniem jest wzięcie od razu dwóch małych kociaków, które wychowując się razem najczęściej przywiążą się do siebie. Nie zawsze jest jednak taka możliwość. Dwa samce, a może samica i samiec? Jak się okazuje płeć nie jest aż tak istotna, jak usposobienie kotów. Dwa silnie terytorialne osobniki na pewno będą toczyć walki. Lękliwego mruczka silniejszy z łatwością zastraszy. Nierzadko receptą na sukces okazuje się być przygarnięcie futrzaka młodszego niż nasz domownik. Równie ważne, jak dopasowanie kocich osobowości jest odpowiednie zapoznanie zwierzaków. Zawsze należy zacząć od wymieszania osobniczych zapachów, a następnie przejść do kontaktu wizualnego. Proces zapoznawania kończy się kontaktem bezpośrednim, w który nie należy zbytnio ingerować. Koty muszą same ustalić relacje między sobą. Więcej niż dwa… O ile dwa koty to nie zawsze zły pomysł, z pojawieniem się każdego kolejnego wzrasta ryzyko konfliktów w naszym domu. Jeśli jesteśmy posiadaczami dwóch zaprzyjaźnionych mruczków, przygarnięcie kolejnego może uruchomić prawdziwą lawinę i doprowadzić do rozpadu tej relacji. Jak wynika z doświadczenia behawiorystów źródłem kłopotów z zachowaniem często jest wprowadzenie do domu kolejnego zwierzaka. Ryzyko problemów np. znaczenia moczem zwiększa się wraz z ilością kotów zamieszkujących dany teren. [2] Jeśli więc domownicy nie zaakceptują nowego towarzysza, najlepszym rozwiązaniem jest znalezienie mu nowego domu, co oszczędzi mu sporo stresu. Po czym poznać, że koty się lubią? Kociaki śpią obok siebie, ocierają się wzajemnie, wylizują sobie futerko, wspólnie się bawią – z pewnością są zaprzyjaźnione. Sporadyczne konflikty występują w każdej grupie, nie ma więc powodu do niepokoju, jeśli wystąpią. Z drugiej strony nawet, jeśli między naszymi ulubieńcami nie dochodzi do krwawych bitew mogą toczyć między sobą „wojnę psychologiczną”. Jeżeli wyraźnie się unikają, nie przebywają w tych samych pomieszczeniach, syczą na siebie i bacznie się obserwują – najczęściej relacje między nimi są napięte. [1] Kocia psychika jest bardziej skomplikowana niż nam się wydaje. Decyzja o „dokoceniu” nie może więc być podyktowana emocjami, ale jedynie dobrem naszego podopiecznego. Zanim więc przygarniemy kolejnego mruczka przemyślmy, czy koci towarzysz jest na pewno tym, czego on najbardziej potrzebuje. Zdjęcie: Źródła: 1. Brandshaw J., Zrozumieć kota. Na tropie miauczącej zagadki. Wydawnictwo Czarna Owca, 2014 2. Halls V., Cat detective, Bantam Press, 2005 Zapisz się do newslettera, a otrzymasz 5% rabatu na zakupy! Super oferty e-sklepu Kakadu na Twój email atrakcyjne wyprzedaże ♥ wyjątkowe promocje ♥ kody rabatowe Profil autora na Google+ Strona 1 z 2Dom bez kota jest tylko mieszkaniem. Ale nie wolno dopuścić, by kot był… panem w przeciwieństwie do psów, nie uznają nas za istoty wyższe. „Karmią mnie, głaszczą, wyprowadzają na spacer, chyba są bogami”, myśli o nas pies. „Karmią mnie, głaszczą, sprzątają mi w kuwecie – myśli kot. – Chyba jestem bogiem”. Dlatego tak wielu właścicieli kotów odnosi (słuszne) wrażenie, że są dla swojego pupila głównie narzędziem do otwierania puszek. I że to nie kot mieszka u nich, lecz oni u kota. Sio! To moje łóżko! Słysząc to, kot spojrzy na ciebie z wyższością i... nawet się nie ruszy. Jeżeli masz dużo szczęścia, łaskawie przewali się na drugi bok, robiąc ci odrobinę miejsca na brzegu. Chcesz się wyspać, musisz sprawić kotu jego własne mięciutkie legowisko. Dobrze sprawdzi się takie na słupku (o ile twój pupil jest w miarę młody i nie upasł się jeszcze jak filmowy Garfield). Koty lubią przesiadywać wysoko i mieć oko na całe mieszkanie. Wtedy czują się bezpiecznie. Ale i tak o piątej rano kiciuś uwali ci się na piersi całym ciężarem niczym Dusiołek z wiersza Leśmiana. Głośnym mruczeniem (a koty potrafią zagłuszyć 30-letniego diesla) będzie próbował przekonać cię, że już pora wstać i napełnić mu miskę. Może również zacząć cię czule udeptywać, robiąc ci siniaki na obojczyku i drapiąc pazurami dekolt. Co gorsza, wzorem Gacusia mojej znajomej Anki, zdesperowany kocur skojarzy któregoś pięknego dnia dźwięk budzika w komórce z pierwszym karmieniem. Gacuś nie mogąc doczekać się pobudki, zaczął wskakiwać na szafkę i łapą zrzucać z niej telefon. Nie sprawia to, co prawda, że alarm się włącza, ale włącza się świadomość Anki. Jedynym wyjściem w tym przypadku okazało się odizolowanie kota drzwiami, szczególnie polecane są dźwiękoszczelne. reklama Jak on tam wlazł? Wspinanie się to naturalna potrzeba kota. Wszystko, co zwisa, zwisa po to, żeby się po tym wspinać. Możesz oczywiście zdjąć zasłonki, a wszystkie rzeczy zamiast na półkach, trzymać na podłodze. Niestety, samo usunięcie zwisających elementów nie załatwi sprawy, bowiem potrzeba wspinaczki u kota jest tak silna, że jeśli nie będzie miał się po czym wdrapać, zacznie to robić… po tobie (auć!). O wiele prostsze i mniej bolesne będzie właściwe ukierunkowanie kociego instynktu wspinaczki. Świetnie sprawdzają się piętrowe „drzewka” spełniające również funkcję drapaka, co przy okazji powinno rozwiązać problem haratania mebli. Możesz też zamontować na ścianach specjalne półki przeznaczone dla kotów. Twój mruczek będzie na nich się wylegiwać, zamiast na twoich ukochanych bibelotach. A jeśli spróbuje wejść tam, gdzie nie powinien, potraktuj go wodą ze spryskiwacza do roślin. Ukryj się tylko, by kot nie skojarzył przykrego prysznica z tobą, bo stracisz resztki jego sympatii. A co, gdy nie ma cię w domu? Wyłóż półki, stół czy kuchenny blat lepką folią, np. bąbelkową. Koty bardzo nie lubią, gdy coś przykleja im się do łap. Po kilku próbach nie będą więcej ryzykować. Kotem można sterować również za pomocą zapachu. Anka przypadkiem odkryła, że jej pupile nie znoszą aromatu miętowej herbaty. Porozwieszała więc torebki z suszem w miejscach zakazanych. W ciągu kilku tygodni na stałe oduczyła koty włazić na stół, blat kuchenny i szafki. Trzeba tylko uważać, by nie pomylić mięty z kocimiętką. Na pocieszenie ważna informacja – w miarę, jak kot nabiera dostojeństwa (i masy oczywiście), jego naturalny instynkt wspinaczki ulega przytłumieniu. Nie musisz obawiać się widoku dziewięciokilogramowego kocura włażącego po zasłonkach pod na zielone Wielu kociarzy skarży się, że w domu może hodować tylko kaktusy. Mnie udało się uratować ukochaną palmę, posypując jej liście pieprzem. Poskutkowało, ale zabieg ten trzeba co jakiś czas powtarzać. Koty, zwłaszcza te, które nie wychodzą na zewnątrz, muszą bowiem zjadać rośliny, by lepiej trawić i móc oczyścić żołądek ze zlizywanej podczas mycia sierści. Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź 1 2022-06-14 13:43:39 Averyl 100% Netkobieta Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-06-12 Posty: 4,641 Temat: macie jakieś fajne miłosne historie??? Hej dziewczyny, maciej jakieś fajne, szczęśliwe historie miłosne? Większość z tych na forum, to albo mnie zdradza, albo źle traktuje, albo ja już się gotuję z miłości, a on traktuje mnie jak koleżankę, itp a coś takiego na max - jest ze mną na dobre i na złe od wielu, wielu lat! "Kobiety, nie jesteście centrum rehabilitacyjnym dla źle wychowanych mężczyzn. To nie wasze zadanie zmieniać ich, wychowywać czy im matkować. Potrzebujecie partnera, a nie projektu." J. Roberts 2 Odpowiedź przez Istotka6 2022-06-14 13:53:00 Istotka6 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2017-04-30 Posty: 2,140 Odp: macie jakieś fajne miłosne historie??? Mój kot jest ze mną na dobre i na złe Nie ma rewolucji, jeśli nie ma buntu. 3 Odpowiedź przez paslawek 2022-06-14 13:56:26 paslawek Net-facet Aktywny Zarejestrowany: 2018-03-18 Posty: 13,283 Odp: macie jakieś fajne miłosne historie??? Zaraz znowu Miętusa zaczą wywoływać przed front kompani "Cichociemny na paralotni" 4 Odpowiedź przez Averyl 2022-06-14 14:12:52 Averyl 100% Netkobieta Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-06-12 Posty: 4,641 Odp: macie jakieś fajne miłosne historie??? Istotka6 napisał/a:Mój kot jest ze mną na dobre i na złe brutalnie prawdziwe, ze zwierzakami zawsze są szczęśliwe historie na dobre i na złe. czyżby ... lepiej mieć kota niż faceta? "Kobiety, nie jesteście centrum rehabilitacyjnym dla źle wychowanych mężczyzn. To nie wasze zadanie zmieniać ich, wychowywać czy im matkować. Potrzebujecie partnera, a nie projektu." J. Roberts 5 Odpowiedź przez paslawek 2022-06-14 14:19:51 paslawek Net-facet Aktywny Zarejestrowany: 2018-03-18 Posty: 13,283 Odp: macie jakieś fajne miłosne historie??? Averyl napisał/a:Istotka6 napisał/a:Mój kot jest ze mną na dobre i na złe brutalnie prawdziwe, ze zwierzakami zawsze są szczęśliwe historie na dobre i na złe. czyżby ... lepiej mieć kota niż faceta? Najlepiej mieć faceta co ma kota "Cichociemny na paralotni" 6 Odpowiedź przez edek z krainy kredek 2022-06-14 14:22:12 Ostatnio edytowany przez edek z krainy kredek (2022-06-14 14:22:58) edek z krainy kredek Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2021-09-21 Posty: 821 Odp: macie jakieś fajne miłosne historie???Ja np znam od 26l niezla kotke co ma tego samego faceta ....chyba tez sie liczy do historyjek:) 7 Odpowiedź przez Averyl 2022-06-14 14:26:11 Averyl 100% Netkobieta Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-06-12 Posty: 4,641 Odp: macie jakieś fajne miłosne historie??? paslawek napisał/a:Averyl napisał/a:Istotka6 napisał/a:Mój kot jest ze mną na dobre i na złe brutalnie prawdziwe, ze zwierzakami zawsze są szczęśliwe historie na dobre i na złe. czyżby ... lepiej mieć kota niż faceta? Najlepiej mieć faceta co ma kota ...taa, a ten facet to pies na kobiety "Kobiety, nie jesteście centrum rehabilitacyjnym dla źle wychowanych mężczyzn. To nie wasze zadanie zmieniać ich, wychowywać czy im matkować. Potrzebujecie partnera, a nie projektu." J. Roberts 8 Odpowiedź przez Averyl 2022-06-14 14:28:02 Averyl 100% Netkobieta Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-06-12 Posty: 4,641 Odp: macie jakieś fajne miłosne historie??? edek z krainy kredek napisał/a:Ja np znam od 26l niezla kotke co ma tego samego faceta ....chyba tez sie liczy do historyjek:)nie wiem, bo może ma przez "zasiedzenie", gdzieś się ten facet zaplątał do chaty, wtopił się z tłem i tak trwają. Gdzie jest szczęśliwa historia miłosna? "Kobiety, nie jesteście centrum rehabilitacyjnym dla źle wychowanych mężczyzn. To nie wasze zadanie zmieniać ich, wychowywać czy im matkować. Potrzebujecie partnera, a nie projektu." J. Roberts 9 Odpowiedź przez Legat 2022-06-14 16:35:31 Legat Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2021-12-19 Posty: 1,005 Odp: macie jakieś fajne miłosne historie??? Widzę, że ty z tych, u których szklanka jest do połowy pusta. I'm a man. 10 Odpowiedź przez edek z krainy kredek 2022-06-14 16:41:05 edek z krainy kredek Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2021-09-21 Posty: 821 Odp: macie jakieś fajne miłosne historie??? Averyl napisał/a:edek z krainy kredek napisał/a:Ja np znam od 26l niezla kotke co ma tego samego faceta ....chyba tez sie liczy do historyjek:)nie wiem, bo może ma przez "zasiedzenie", gdzieś się ten facet zaplątał do chaty, wtopił się z tłem i tak trwają. Gdzie jest szczęśliwa historia miłosna?No ze kotki zyja max nascie lat a ta az 26 11 Odpowiedź przez Lady Loka 2022-06-14 17:50:46 Lady Loka Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zawód: Ciasteczkowa Morderczyni Zarejestrowany: 2016-08-01 Posty: 17,010 Wiek: w sam raz. Odp: macie jakieś fajne miłosne historie??? Wielu wielu lat to my jeszcze nie mamy na koncie, ale dajemy radę Na 3 rocznicę bycia razem oświadczyny, na 4 ślub, teraz będzie piąta za niedługo i pierwsza się 30letnim kredytem i dwoma kotami I fajnie jest póki co ciężkie doświadczenia nas nie złamały, a trochę ich było. I życzę nam, żeby było więcej dobrych momentów Na forum nie mam potrzeby pisania o moim małżeństwie. Już mi wróżono, że przetrwamy razem max rok, słyszałam, że traktuję męża jak mebel w mieszkaniu, a on jednak postanowił się ze mną ożenić. Syndrom Sztokholmski jak nic. Dzisiaj mi zapłaci za Disney plus i będzie miał żonę z głowy wieczorami Przed napisaniem odpowiedzi skonsultuj się z lekarzem lub zawieszone. 12 Odpowiedź przez edek z krainy kredek 2022-06-14 18:05:58 edek z krainy kredek Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2021-09-21 Posty: 821 Odp: macie jakieś fajne miłosne historie???Powiedz mezowi ze Disney + to lipa dla dzieci...Pocwiczcie orgazmiczny poczworny tulup z rownoczesnym happy endem , to i o Olimpiadzie mozna zaczac myslec, a potem to juz medale i puchary zyciowe:) 13 Odpowiedź przez Lady Loka 2022-06-14 19:27:15 Lady Loka Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zawód: Ciasteczkowa Morderczyni Zarejestrowany: 2016-08-01 Posty: 17,010 Wiek: w sam raz. Odp: macie jakieś fajne miłosne historie??? edek z krainy kredek napisał/a:Powiedz mezowi ze Disney + to lipa dla dzieci...Pocwiczcie orgazmiczny poczworny tulup z rownoczesnym happy endem , to i o Olimpiadzie mozna zaczac myslec, a potem to juz medale i puchary zyciowe:)Luzik luzik, za miesiąc bierzemy się za produkcję potomka numer 2 Do tego czasu akurat pooglądam. Przed napisaniem odpowiedzi skonsultuj się z lekarzem lub zawieszone. 14 Odpowiedź przez edek z krainy kredek 2022-06-14 19:36:57 edek z krainy kredek Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2021-09-21 Posty: 821 Odp: macie jakieś fajne miłosne historie???Zeby nie bylo za rozowo to zycze wam "trafiony zatopiony" za 1szym podejsciem z calego serca. 15 Odpowiedź przez Szeptuch 2022-06-14 19:45:10 Szeptuch Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2022-05-02 Posty: 533 Odp: macie jakieś fajne miłosne historie???Mam przyjaciela który spotkał kobietę swojego życia i ożenił się będąc jeszcze na tamtym okresie nie wiedziałem kto bardziej ryzykował zniszczenie sobie życia on czy lat 24 tuż po obronie pracy inż, pracował w zawodzie, robił magisterkęOna lat 33 nauczycielka geografii w jednym z dużym skrócie:Po 3 miesiącach znajomości ślubpo 10 miesiącach od ślubu pierwsze dziecko. Mają 3 dzieci, pomiędzy każdym jet tylko rok razem już 11 lat, i to oni dali mi taką energie do szukania miłości, bo aż ją na nich, od razu wiesz, że nie prawdą jest to że po narodzinach dzieci miłość przechodzi w jakiś stan "opiekuńczy"Wciąż patrzą na siebie jak w dniu ślubu. Świata poza sobą nie widzą 16 Odpowiedź przez Istotka6 2022-06-14 19:56:03 Istotka6 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2017-04-30 Posty: 2,140 Odp: macie jakieś fajne miłosne historie??? Averyl napisał/a:Istotka6 napisał/a:Mój kot jest ze mną na dobre i na złe brutalnie prawdziwe, ze zwierzakami zawsze są szczęśliwe historie na dobre i na złe. czyżby ... lepiej mieć kota niż faceta? Wiesz, nadepniesz na ogon a i tak zawsze wybaczy, a weź facetowi... Chciałabym się podzielić, ale skąd mam wiedzieć czy nasza historia skończy się szczęśliwie, myślę że nigdy nie ma pewności. Takie mam z tyn związane przemyślenia. Myślę, że warto cieszyć się chwilą i nie myśleć o przyszłości a tym bardziej o tym, czego nie mamy i też nie jestem romantyczka, więc z romantycznych historii jakie przychodzą mi do głowy to oświadczyny, których i tak nie przyjęłam, więc raczej nie jestem dobrym źródłem romantyzmu Nie ma rewolucji, jeśli nie ma buntu. 17 Odpowiedź przez Ela210 2022-06-14 21:01:25 Ostatnio edytowany przez Ela210 (2022-06-14 21:03:32) Ela210 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zawód: mirror... Zarejestrowany: 2016-12-28 Posty: 18,083 Wiek: w pełnym rozkwicie :) Odp: macie jakieś fajne miłosne historie??? To nie jest właściwie zadane pytanie. W danym momencie można być świetną parą, a za 10 lat rozwód. Więc zależy gdzie to umiejscowimy w łożu śmierci można mieć pewność.. Wygląda na to np, że Lech i Maria Kaczyńscy się kochali naprawdę. Nie z mojej politycznej bajki, ale o ich sarkofagu na Wawelu tak myślę i już mi tam pasują jakoś bardziej. Gdy wieje wiatr historii, Ludziom jak pięknym ptakom Rosną skrzydła, natomiast Trzęsą się portki pętakom.? 18 Odpowiedź przez Lady Loka 2022-06-14 22:46:23 Lady Loka Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zawód: Ciasteczkowa Morderczyni Zarejestrowany: 2016-08-01 Posty: 17,010 Wiek: w sam raz. Odp: macie jakieś fajne miłosne historie??? Ela210 napisał/a:To nie jest właściwie zadane pytanie. W danym momencie można być świetną parą, a za 10 lat rozwód. Więc zależy gdzie to umiejscowimy w łożu śmierci można mieć pewność.. Wygląda na to np, że Lech i Maria Kaczyńscy się kochali naprawdę. Nie z mojej politycznej bajki, ale o ich sarkofagu na Wawelu tak myślę i już mi tam pasują jakoś dobry czas przed tym rozwodem się nie liczy?Mamy się tu teraz już zacząć smucić, bo za 10 lat może być rozwód?A jak słońce świeci to mogę iść na plażę, czy powinnam od razu założyć, ża za 3h spadnie deszcz?Za bardzo to analizujesz. Życie składa się z tego, co masz teraz, a nie tego, co być może doświadczysz za 10 lat. Przed napisaniem odpowiedzi skonsultuj się z lekarzem lub zawieszone. 19 Odpowiedź przez Averyl 2022-06-14 23:43:23 Averyl 100% Netkobieta Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-06-12 Posty: 4,641 Odp: macie jakieś fajne miłosne historie??? Ela210 napisał/a:To nie jest właściwie zadane pytanie. W danym momencie można być świetną parą, a za 10 lat rozwód. Więc zależy gdzie to umiejscowimy w łożu śmierci można mieć pewność..dokładnie na odwrót. Nie wiesz, co będzie za 10 lat, nie wiesz, co będzie na łożu śmierci, ani kiedy... może za 5 min, a może za pół wieku się przekręcisz, poza tym po co ci wtedy ta wiedza? Paradoksalnie ludzie najmniej żyją w teraźniejszości, ciągle albo rozwlekają historię z przeszłości, albo łudzą się co do przyszłości, a życie im ucieka. ... jeżeli chodzi o chwilę czasową - to chyba najbardziej to uchwyciła Lady Loka czy Szeptucha. a od siebie jeszcze dodałabym, zanim/pomimo zaczniemy dostrzegać te wszystkie wpadki, rozczarowania "Kobiety, nie jesteście centrum rehabilitacyjnym dla źle wychowanych mężczyzn. To nie wasze zadanie zmieniać ich, wychowywać czy im matkować. Potrzebujecie partnera, a nie projektu." J. Roberts 20 Odpowiedź przez chmurny 2022-06-15 10:45:56 chmurny Słodka Czarodziejka Nieaktywny Zarejestrowany: 2022-04-08 Posty: 155 Odp: macie jakieś fajne miłosne historie???Wątek o fajnych historiach miłosnych w większości o kotach...wymowne jak jasny chooy 21 Odpowiedź przez madoja 2022-06-15 11:16:26 madoja Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-02-08 Posty: 2,440 Odp: macie jakieś fajne miłosne historie??? Lady Loka napisał/a:Na 3 rocznicę bycia razem oświadczyny, na 4 ślub, teraz będzie piąta za niedługo i pierwsza się 30letnim kredytem i dwoma kotami U nas dość w 1 rocznicę poznania - oświadczyny. Dokładnie w 4 rocznicę poznania - ślub. A do tego ta data to Walentynki Mamy aż 4 koty i 1 psa. Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź Mamy za małe mieszkanie żeby mieć kota… Zapewne słyszałaś te słowa od swojego faceta jako argument, że to nie jest dobry moment na pupila. Ja również je słyszałam. Mój chłopak usilnie mi tłumaczył, że mieszkanie jest za małe na kota. Mówił, że będzie miał za mało przestrzeni do biegania, że będzie się męczył, więc zaczynałam mu przyznawać rację, bo przecież to wydawało się sensowne prawda?Mała kawalerka, która ma ledwo 30 m2, my dwoje i kot to nieco za dużo na taką przestrzeń. Gdzie zmieszczę kuwetę skoro nie mam nawet wystarczająco dużej szafki na buty?Kuchnia? Jaka kuchnia.. Raczej pokój, który jest jednocześnie naszą sypialnią, salonem i pokojem gościnnym w jednym, a kuchnia to rząd szafek z lodówką. Przecież nie będzie gdzie postawić misek dla kota i będzie trzeba chodzić po całym mieszkaniu jak saper.…Ale czy na pewno? Czy naprawdę metraż jest tak istotny dla zwierzęcia i dla nas? Tak się stało, że zdecydowaliśmy się na naszego kota w gruncie rzeczy dość spontanicznie i od momentu decyzji do realizacji minęły jakieś 2 mieszkaliśmy w naszym małym mieszkanku w momencie decyzji. Co więcej, powiem Ci, że wspominam ten czas z wielkim żaden sposób nie zmniejszyło to naszego komfortu mieszkania, a wręcz przeciwnie. Nasz kot czuł się bardzo szczęśliwy w poprzednim niewielkim metrażu. Poniżej obalimy mity za małego mieszkania na kota. 8 Sposobów Na To By Twój Kot Był Szczęśliwy W Małym Mieszkaniu 1. Zrób Plac Zabaw Dla Kota Małe mieszkanie nie wyklucza dużej przestrzeni do zabawy dla kota. Jest wiele sposobów jak zaaranżować wnętrze tak by kot miał co robić podczas naszej gotowe „place zabaw” choćby w połączeniu z drapakiem, wtedy kot ma gdzie się schować, jeśli np. chce pobyć sam. Takich rozwiązań np. na allegro znajdziesz również grupy np na facebooku gdzie ludzie oddają czy poszukują do oddania różnych przedmiotów, więc jeśli masz ograniczony budżet to warto się tym że drapaki są różnej wielkości, więc nie musisz kupować od razu gigantycznego parku rozrywki. Na każdy problem znajdzie się rozwiązanie, więc nie bój się, że twoje mieszkanie jest za małe na postawiliśmy na DIY- czyli własnoręcznie robione półki do wspinaczki dla naszego kotka ? Półki kupiliśmy w markecie budowlanym plus dywaniki, które pełniły (a raczej pełnią) funkcję drapaka. Trochę wkrętów, 2 stare ręczniki na spody półek oraz praca własna i mamy super unikalne półki za rozsądną cenę. 2. Porozwieszaj W Różnych Miejscach Zabawki Które Zaktywizują Kota Mały metraż powoduje że Twój mruczek ma ograniczoną przestrzeń gdzie może spacerować. Kot uwielbia interakcję i w ciągu dnia, gdy jesteś w pracy tym bardziej przydałoby się coś co zwróci jego wydawaj pieniędzy na wymyślne zabawki- koty najlepiej bawią się tym, czym nie powinny ?Stary centymetr czy pasek od szlafroka to jest to co twojemu futrzakowi spodoba się miejsca, w których możesz bezpiecznie zawiesić te kocie zabawki. Twój pupil oczywiście nie będzie się nimi zajmował non stop, ale wystarczy, że powieje wiatr zza okna i poruszy czymś i kotek będzie gotowy do akcji by zaatakować przeciwnika w postaci centymetra! ?Dzięki temu będzie miał rozrywkę w ciągu dnia, a mała przestrzeń nie będzie tak odczuwalna. 3. Pozwól Kotu Znaleźć Swoje Kocie Mojo Zakochałam się w książce „Kocie Mojo” Autorstwa Jacksona Galaxy. Bardzo polecam ją każdemu kto chce zrozumieć swojego kota i stać się coraz bardziej świadomym w swojej książce mówi, że każdy kot w każdym pomieszczeniu powinien mieć swoje „Mojo”- co to znaczy?To azyl, w którym Twój mruczek w razie potrzeby będzie mógł się skryć. Często goście w Twoim domu mogą przytłaczać twojego kota i będzie on potrzebował schronienia. W szczególności wizyty dzieci mogą stresować warto o tym pomyśleć zawczasu i udostępnić kotu różne miejsca, z których będzie mógł nas przede wszystkim była to szafa. Mieliśmy niezabudowany całkowicie tył szafy i nasz kotek mógł dostać się na górną półkę w środku szafy gdzie trzymaliśmy ręczniki i znajdywałam go śpiącego w środku. Po prostu lubił to miejsce, a także, gdy była sytuacja, w której nie czuł się pewnie to chował się tam i czuł się bezpiecznie. 4. Osiatkuj Okna I Daj Mruczkowi Spojrzeć W Świat Idealnie, jeśli posiadasz balkon, wtedy dodatkowa przestrzeń jest jeszcze bardziej atrakcyjna dla niego. Na zewnątrz wiele się dzieje – jadące samochody, przechodnie czy ptaszki są kota jak dla Ciebie właśnie koty uwielbiają siedzieć na parapecie przy oknie. Jeżeli nie masz balkonu to nic straconego. Możesz specjalną siatką zabezpieczyć okna tak by twoja puchata kulka bezpiecznie mogła obserwować świat jakości siatka, która jest bezpiecznie zamontowana daje Ci gwarancję że twojemu kotu nic się nie stanie. Obraz DarkWorkX z Pixabay To samo tyczy się balkonu – jeśli chcesz wypuszczać swojego kota bez nadzoru to warto o tym pomyśleć. Jest to nieco większy koszt, ale masz pewność, że niezależnie od harców twojego kotka na balkonie będzie tam osiatkowanie balkonu na razie przekracza twój budżet to zawsze zakładaj kotu szelki. Dzięki temu zapamięta, że wyjście = założenie szelek i z czasem będzie pokazywał Ci, że chce wyjść czekając na szelki. 5. Zamontuj Drapaki W Każdym Pomieszczeniu Jeżeli do tej pory nie miałaś kota to kwestia drapania tzw ostrzenia pazurków nie jest dla Ciebie jest to nieuniknione, szczególnie przy małym kociaku, który ma w sobie mnóstwo energii. Najlepszym rozwiązaniem jest zamontowanie w różnych miejscach drapaków, z których kicia będzie mogła korzystać. Zdjęcie autorstwa Eva Kubíčková z Pexels Pewnie na początku i tak twoja kanapa czy fotele ucierpią, ale z biegiem czasu na pewno w mniejszym stopniu. Kot nauczy się, że ma miejsca, w których śmiało może drapać i nikt go nie gani za do wyboru mamy całe mnóstwo. Na pewno dobrym rozwiązaniem będzie posiadanie chociaż jednego stojącego- wtedy kot może się na niego wspinać i jest to dodatkowa są tam zabudowane domki czy tunele, więc kot z przyjemnością będzie tam jednak żeby nie skończyło się tylko na tym jednym. Opcji do wyboru mamy mnóstwo- od wycieraczek do drapania po takie wieszane na klamkach drzwi czy przyczepiane do jest jedna- im więcej tym lepiej – będzie mniej szkód w mieszkaniu ? 6. Kocia Kuweta Nie Musi Zwracać Na Siebie Uwagi Zazwyczaj kuwetę trzymamy w łazience. Jest to najlogiczniejsza opcja, jeśli wyrzucamy odchody naszego kota do WC. Przyznam szczerze że ja mam inne miejsce na nią. Mam niewielki przedpokój i tam mamy idealne miejsce na nią. Nie powinno to być miejsce bardzo często uczęszczane bo kot powinien mieć możliwość w spokoju załatwić swoje potrzeby (tak jak i my ;)) Dlatego należy przemyśleć na spokojnie miejsce w którym chcemy ustawić kuwetę. Wracając jednak do kwestii wizualnych…Niestety kuweta zazwyczaj zwraca na siebie mocno uwagę. Najczęściej kuwety są bardzo proste, a przez to, że są odkryte to widać jak na dłoni jej nas domowników nie będzie to nic rażącego, jednak kiedy zaprosimy gości może być to rozwiązaniem są zabudowane kuwety z daszkiem. Wtedy kot ma trochę prywatności a także kuweta nie rzuca się tak w UWAGA! Przestrzegam przed jedną rzeczą! Większość zamkniętych kuwet ma ruchome drzwiczki, które dodatkowo mają blokować wydostawanie się nieprzyjemnych zapachów czy żwirku, jednak nie jest to dobre dla naszego kota!Koty są wrażliwe na zapachy i wejście do zamkniętej kuwety, z której nie wydostaje się zapach, a za to kumuluje się w środku – bardzo często powoduje niechęć z jej korzystania. W konsekwencji kot może zatrzymywać mocz i swoje potrzeby do granic możliwości, by jak najrzadziej z niej tym przy drzwiczkach często nie zauważysz, że kuwetę należy posprzątać i kot również nie wejdzie tam kolejny na to musisz rezygnować z zamkniętej kuwety – po prostu zdemontuj z niej drzwiczki. Dzięki temu będziesz w stanie kontrolować czystość kuwety, a twój mruczek nie będzie miał oporów, by z niej korzystać. 7. Postaraj Się O Kocią Trawę Koty uwielbiają podgryzać kwiatki. Niestety nie wszystkie są dla nich bezpieczne. Zanim zdecydujesz się na kota koniecznie upewnij się że nie stanie się mu krzywda jeśli zdarzy mu się skubnąć odwrócić uwagę Twojego kota od kwiatków, warto zaopatrzyć się w kocią trawę. Możesz ją kupić za kilka złotych i samodzielnie zasiać lub kupić gotową za kilkanaście to koci przysmak, choć oczywiście nie dla każdego kota będzie interesujący. Najlepiej wypróbować czy twój pupil będzie nim zainteresowany. 8. Poznawaj Świat Razem Ze Swoim Mruczkiem Koty są z natury ciekawskie i jedną z najbardziej kuszących rzeczy są zamknięte drzwi. To coś jak zamek który trzeba podbić. Im bardziej zakazane tym bardziej mieszkasz w bloku jest to nieco prostsze bo jedyne gdzie twój pupil może wybiec to klatka schodowa. Gorzej, jeżeli mieszkasz w domu i twoje drzwi od razu prowadzą na podwórko.. Wtedy ryzyko wycieczki krajoznawczej jest zdecydowanie czy później taka sytuacja będzie miała miejsce, więc lepiej przejąć nad nią wychodzić ze swoim kotem na krótkie spacery na szelkach. Absolutnie nie mówię o samowolnym wypuszczaniu kota, bo więcej możesz go nie zobaczyć na oczy lub może mu się stać krzywda. Tak jak w przypadku wychodzenia na balkon po pewnym czasie zapamięta i skojarzy szelki z wyjściem. Na zewnątrz ma o wiele więcej bodźców dźwiękowych oraz wizualnych, więc jest to dla niego szelkom masz pupila cały czas przy sobie, więc czuwasz nad jego bezpieczeństwem, a jednocześnie w nowym otoczeniu zwierzak przy Tobie będzie się czuł pewniej. Szczęśliwy Kot Żyje Dłużej Dobre warunki życia przekładają się na jego długość. Pamiętaj, że nie metraż i wielkość mieszkania sprawiają, że twojemu kotu będzie się dobrze ważniejsza jest twoja troska, a resztę da się nadrobić odrobiną wiedzy i odpowiednim urządzeniem specjalne kocie półki czy osiatkowanie okien to coś, co sprawi, że Twój mruczek nie odczuje małego metrażu. Dlatego pamiętaj – nie bój się, że twoje mieszkanie jest za małe na kota! ?Mam nadzieję, że tym artykułem choć trochę Ci pomogłam w spojrzeniu na ten temat świeżym okiem.

dlaczego lepiej mieć kota niż męża